Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Pozytywności nigdy dość

W polskim społeczeństwie da się zauważyć pewien trend. Trend na "nadętość" i gburowatość... To jest smutne zjawisko. Nie bez powodu mówi się o typowych POLACZKACH, którzy wsadzą ręce w kieszenie i idą obrażeni na cały świat. Jak popatrzy się na takie osoby to momentalnie odchodzi chęć do życia... Często od starszych pokoleń słyszymy " za komuny to żyło się lepiej ". Niby nie, ale jednak tak. Oczywiście nie mam tu na myśli względów ekonomicznych, tylko komunikacje społeczną. Spójrzmy na to globalnie. Wtedy spotykaliśmy się z ludźmi, rozmawialiśmy. A teraz wszyscy zamknięci są w social mediach. Dlaczego tak się dzieje? Bo wszyscy mają tam własne małe, wirtualne światy, z których wyrwanie grozi wybuchem gniewu i złości. Dzisiejsze społeczeństwo jest gburowate nie przez nic innego, jak właśnie przez media społecznościowe. Mimo wszystko warto się wyróżniać i podchodzić do życia pozytywnie. Uśmiech na twarzy, po pierwsze czyni nas atrakcyjniejszym w oczach płci przeci

Wiosna, lato, jesień i śmierć...

Czyli o krótkim ziemskim życiu Mimo, że jeszcze nie skończyłem z działaniami technicznymi związanymi z układem bloga, grafiką itp. To postanowiłem napisać dziś pierwszy tekst. Opiewał on będzie w dosyć poważnym tonie.  Dzięki temu, że organistą jestem już dłuższy czas, pozwoliło mi to oswoić się z wizerunkiem i obrzędem śmierci. Jednak dziś, gdy dostałem telefon odnośnie pogrzebu w tym tygodniu coś we mnie drgnęło. Dzień dzisiaj był dosyć pochmurny i melancholijny, wobec czego po skończonej rozmowie od razu zaczęły mi się nasuwać myśli związane z kruchością życia czy z przemijaniem. Wiem, że w tym tekście pewnie nie uda mi się napisać czegoś nowego, co nigdy nie było poruszane, bo temat śmierci non stop poruszany jest w literaturze i sztuce już od średniowiecza. Ale chciałbym tym tekstem skłonić do swoistej refleksji, lub przynajmniej do krótkiego przemyślenia na ten temat. Swego czasu śmierć była dla mnie czymś odległym. Twierdziłem że skoro jestem taki młody, to mnie to nie do